środa, 25 lipca 2012

Rozdział 4

U W A G A. W rozdziale zostały przedstawione sceny, które mogą budzić zgorszenie.
-Liam.. Liamuś… Oh, Panie Payne, dlaczego mnie Pan lekceważy!? – oh, co Horan chce ode mnie. Czego on chce ode mnie w pokoju u Louisa po… trzeciej w nocy. Wait, dlaczego mam przeciąg w dolnej części ciała? I dlaczego czuję lekkie pieszczoty na moim tyłku? Odwróciłem się do Blondasa.
-Co ty Horan, moje kochanie, odpie… - nie skończyłem. Niall wpił się w moje usta. Szybko poczułem jego język na moich zębach. Był to jeden z bardziej gwałtownych i namiętnych pocałunków, które zapoczątkował Horan. Szybko odwzajemniłem tą pieszczotę.
-Zróbmy.. – Niall zaczął całować moją twarz po linii żuchwy – to… - poczułem jego ciepły oddech na uchu – teraz… - poczułem jego język na moim uchu i lekkie uszczypnięcie.
-To!? Teraz!? A Lou!?
-Och, proszę Cię! – Irlandczyk wgramolił się na mnie i miałem teraz jego niebieskie oczy, w których dopatrzyłem się iskier pożądania, kilka centymetrów od mojej twarzy. –Lou, Lou, Lou.. Co ty się tak nim przejmujesz? Obejrzy najwyżej porno w 3D i już.
-Horan! Jak tak możesz! To nasz przyjaciel nie może.. nie możeee.. ohhh – czemu jego twarzy nie mam przed oczami? Poczułem ciepłe wargi na moim penisie. –Horan, do diaska, o.. opanuj się… ohh Jezusie – zajrzałem pod kołdrę. W ustach Irlandczyka była cała moja długość. Oh, czemu ja się tak szybko podnieciłem tej nocy? Tej nocy, gdzie mój chłopak chce uprawiać sex i jest napalony jak nigdy, a kilka metrów dalej śpi mój nowy przyjaciel? Czułem jak Niall wdrapuje się do mnie.
-Liam… Liamuś.. proszę… wypieprz mnie! Wypieprz mnie tu.. tu i teraz! – kolejny namiętny pocałunek. Gwałtowny pocałunek. Nasze języki toczyły ze sobą wojnę, jednak to mój partner ją wygrał, a ja tylko oddałem się jego pieszczotom.
Niall zaczął całować mój tors i stymulować moje sutki. Ponownie wdrapał się na mnie, by nasze usta złączyć w namiętnym, ale już nie tak gwałtownym pocałunku. Delikatnie przerwał, by zacząć pieścić moje uszy – istną, najbardziej wrażliwą strefę erogenną na moim ciele, a Horan potrafił to perfidnie wykorzystać.
-Proszę… - powiedział z drżącym, jakby niepewnym głosem. –Payne, do jasnej cholery. Każdy normalny chłopak by mnie teraz pierdolił, jeśli bym grał z nim w tak otwarte karty. Nawet przy naszym Przyjacielu. – Niall, mimo podniesionego głosu, który przybrał barwę wrogości, kontynuował swoje pieszczoty na moim ciele, by znów dotrzeć do mojego krocza i lekko przygryzając główkę penisa, ponownie otoczyć go ciepłem swoich warg. Do swoich płynnych ruchów głową, dołączył lekkie ściskanie jedną ręką moich jąder, a drugą zaczął stymulować moje sutki. Horan był nieprzyzwoicie napalony tej nocy. A ja byłem cholernie podniecony i cholernie chciałem go pieprzyć.
-Ho.. Horan.. Ale.. Uh.. Przestań, na chwile, proszę… - Blondyn posłuchał mnie i ponownie znalazł się kilka centymetrów od mojej twarzy. Teraz to ja zacząłem pocałunek, podczas którego to ja przejąłem kontrolę i to ja teraz znajdowałem się na górze, podczas gdy Irlandczyk leżał na plecach.
-A co jeśli.. – krótki pocałunek – Lou nas zobaczy?
-Lou, Lou, Lou! Payne, chcę się z Tobą pieprzyć, nie z Tomlinsonem. Niech nas zobaczy. Niech szykuje swoją psychikę na to, co czeka go, gdy będzie się z nami zabawiał się w trójkącie.
-Że co!? Że pieprzyć Lousia? Ze mną? W jednym łóżku? – ta wizja podnieciła mnie jeszcze bardziej. Horana też, co wyraźnie poczułem na moich pośladkach, mimo, że miał on na sobie jeszcze bieliznę. –Wiesz Kochanie… - zacząłem Go całować wzdłuż linii żuchwy, jak on mnie kilkanaście chwil temu. Gdy doszedłem do upragnionego celu, lekko nadgryzłem jego płatek ucha i powiedziałem swoim namiętnym głosem, przy którym Horan zawsze wymiękał –Też chcę Go pieprzyć. Ale Ciebie bardziej. Teraz. – z wyższością i łobuzerskim uśmiechem spojrzałem an twarz Nialla, na której oczy rozbłysły jak dwa kryształy. –oh, tylko jak to sobie wyobrażasz, Irlandczyku? Zero gumek, zero żelu? I.. czy powstrzymasz swoje krzyki czy… -rozejrzałem się po pokoju. Nachyliłem się nad Jego drugie ucho – Czy może mam zapchać Ci usta moimi slipkami? Co panie Horan? – z jeszcze większą wyższością spojrzałem na niewinną twarz Irlandczyka. W odpowiedzi usłyszałem tylko cichy jęk i jakże jasny komunikat
-Oh, Payne.. Skończ pierdolić, pieprz mnie! Radź sobie jakoś, chcę zapamiętać tę noc!
Odwróciłam Go na brzuch. Zacząłem całować jego plecy wzdłuż kręgosłupa, kierując się do Jego nieziemskich, irlandzkich pośladków. Złożyłem na nich mocny całus, po którym zostawiłem ślad. Jednak to nie było wszystko. Zamierzałem „naszykować” jego dziurkę na przyjęcie mnie. Od dawana chciałem to zrobić. Nie koniecznie u przyjaciela w pokoju.
Lekko rozchyliłem jego pośladki i moim oczom ukazała się lekko owłosiona szpara, na której złożyłem kolejny lekki pocałunek. Kolejny, kolejny, aż doszedłem do otworu. Zacząłem używać języka.
-Payne, co ty kurwa robisz?! Czemu do diaska liżesz mi dupę!? Do jest obrzydliwe! oh.. Obrzydliwe, ale nieprzyzwoicie podniecające.. uh… – do moich uszów dobiegały lekkie stęknięcia, które były wynikiem moich pieszczot. Horan zacieśnił swoje pieści w mocnym uścisku z prześcieradłem.
Kontynuowałem rimming, który z czasem się nasilił, ale poskutkował. Mięśnie Horana rozluźniły się, a ja mogłem włożyć w Niego swój pierwszy palec. Lekko penetrowałem Jego wnętrze, szukając prostaty. Horan jęknął głośniej. Cel osiągnięty, pomyślałem. Włożyłem kolejny palec, który został przyjęty z łatwością. Aż sam się zdziwiłem, że Irlandczyk jest aż tak rozluźniony po kilku minutach rozgrzewki. Naśliniłem całą swoją długość, składając kolejne pocałunki na plecach Nialla oraz powoli unosząc go, by wypiął się w moją stronę biodrami, będąc podpartym na kolanach. Po drodze wziąłem moje slipy i po skończonym namiętnym pocałunku z Horanem włożyłem mu je do ust. Doskonale wiedziałem, że dzisiejszej nocy będzie się darł w niebogłosy.
-Będziesz chciał gwałtownego seksu Horan, to go dostaniesz. – powiedziałem stanowczym głosem do Nialla, wchodząc w Jego całą moją długością za pierwszym razem. Horan mocno jęknął i jeszcze bardziej zacieśnił pięści.
Przyspieszyłem moje ruchy odwracając Nialla na plecy, a jego nogi zarzuciłem na moje barki. Chciałem patrzeć mu w oczy. Uwielbiałem to robić podczas uprawiania seksu analnego. Tym razem ujrzałem w nich pożądanie, łzy i szczęście. Uśmiechałem się triumfalnie i chamsko w jego stronę.
Moje biodra wrzuciły kolejny, wyższy bieg. Jedną ręką odszukałem penisa Nialla, chcąc, by ta rozkosz była spotęgowałem przez robienie mu laski. Pochylając się nad Niallem, moje ręka zaczęła jeździć po jego członku, lekko drażnić jądra, doprowadzając Irlandczyka do szaleństwa. Swoim językiem błądziłem po jego torsie, lekko pieszcząc sterczące sutki, które od czasu do czasu przygryzłem.
Moje biodra i ręka przyśpieszyła. Łapiąc w zęby moją bieliznę, wyciągnąłem z ust slipki i wyrzuciłem je gdzieś na środek pokoju. Nachalnie wbiłem się w usta blondyna, czując jak nasze ciała drżą z powodu zbliżających się orgazmów. Horan wręcz dusił się od mojego pocałunku, przerywał go by zaczerpnąć powietrze i wydyszeć kolejne słówka typu oh, ah, ugh… Oderwałem się od jego ust.
-Kurewsko Cię kocham, Horan! – wykrzyczałem w Jego twarz, szczytując w Jego wnętrzu. Mój penis pulsując, oddawał kolejne salwy spermy w ciele mojego chłopaka. Niemal w tym samym momencie nasze podbrzusza i klatki piersiowe zostały zalane gęstym, białym płynem Horana. Było tego mnóstwo. Wyjąłem swojego penisa z Horana, czując jak nasienie wylewa się z jego wnętrza.
Nie zważając na klejącą się ciecz, która spoczywała na naszych ciała, opadłem na Nialla, a moje złączając nasze wargi w pocałunku. Jęczeliśmy z rozkoszy do naszych ust. Obdarzyłem mojego Chłopaka serią lekkich, krótkich całusów.
-Kocham Cię. – wydyszałem między pocałunkami - Nie kurewsko. Kocham Cię najbardziej na tym pieprzonym i nietolerancyjnym świecie. – w końcu stać mnie było na długi, romantyczny pocałunek.
-Też Cię kocham, Liam. Cholernie Cię kocham, Payne.  Dziękuję…– usłyszałem szczęśliwego Nialla. Kolejny pocałunek.
Nie zważając na stan, w jakim były nasze nagie ciała, i nie przejmując się, śpiącym lub nie, Tomlinsonem kilka metrów dalej, przykryłem nas kołdrą i zasnąłem na Niallu w jego lekkim uścisku.

Dzień dobry! Czwartkowy rozdział jednak w środę, ponieważ jutro rano wyjeżdżam nad jezioro :-)
Cóż... Miałem ocenzurować moją wizję, która pojawiła się kiedyś w mojej głowie, ale jednak postanowiłem oddać Wam pierwszą wersję tego rozdziału. My body is ready na wszelkie komentarze, w których mnie zlinczujecie za zbyt mocne sceny.
Za wejścia i komentarze dziękuję, kolejny rozdział pojawi się we wtorek. Enjoy xoxo
PS od przyszłego tygodnia rozdziały w każdy wtorek oraz piątek :-)

19 komentarzy:

  1. WOW!!!!! O_O OMG!!! Po prostu nie wiem co mam napisać... Przeczytałam wszystkie dodane przez Cb rozdziały ale ten jest... ZAJEBISTY!!!hahaha XD Masz cholernie fajny pomysł na to opowiadanie :) Zastanawiam skąd masz taką wyobrażnie... hahaha Wiedz,że już kocham to opowiadanie!!! <3!x Nie mogę doczekać się nexta! Już się boje co wymyślisz hahah Jak możesz to inormuj mnie o nextach ok? Prosze... :)x my tt ---> @agata_971012 tweet me jeśli chcesz :D X

    OdpowiedzUsuń
  2. wooho kocham Twoją wyobraźnię : ) Wykorzystaj ją w dalszych rozdziałach hhaha Czytam to opowiadanie od samego początku i codziennie wchodzę zobaczyć czy dodałeś rozdział ;p Świetny pomysł wgl masz na to , zazwyczaj opowiadania sa do siebie podobne ale Twoje jest inne no xD i masz plusa za to, że jestes chłopakiem a piszesz o gejach :D I serio dobrze piszesz : ) x

    ta co jara się Twoim opowiadaniem ~ @mydestinyishope xx

    OdpowiedzUsuń
  3. hah, zajebiste to jest. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. *______________*
    Kurwa.
    Jak mi jeszcze powiesz, że zamierzasz później opisać ich trójkąt to HTXECJONXDRFCSADTCBIKO <3
    ! Genialny rozdział o Jezusie .. ! ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. i dzięki Bogu że nie ocenzurowałeś bo tak jest fajnie, a dawno nie czytałam takich scen także jeżeli następnym razem odważysz się ocenzurowac to ughh, nie chcesz wiedziec co robie.
    Hahaha, ale nie od tego chciałam zacząc ;d
    Hmmm, HARRY JEST CHOLERNIE POCIĄGAJĄCY i żałuje że jak na razie pojawił się tylko w jednym rozdziale. Ale nadrobisz to nie? ;3 Lubie Niama, ale Larrego jeszcze bardziej. A w tej parce zwłaszcza Loczka. Tylko Zayn odstaje bo hetero, Buuu. xD
    Fajnie piszesz, serio podoba mi się twój styl. Jest ciekawie ;3 I bede czytac dalej bo jestem ciekawa : D
    także odwiedzie bloga we wtorek albo juz w poniedziałek ^^

    zapraszam do mnie jeśli masz ochotę cos poczytac ;3
    [tina-kawaii.blogspot.com , direction-yaoi.blogspot.com]

    całusy, Tina <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Coż.. Jak by Ci to delikatnie powiedzeieć.. To jest najpiękniejsza, a zarazem najbardziej popieprzona wersja seksu jaką czytałam. Kurde, wiesz jak się musiałam ukrywać.. Nie fajnie czyta się to z mamą w pokoju, włączając to nie sądziłam, że przeczytam to co przeczytałam. Sądziłam, że po raz kolejny moje oczy ujrzą dość grzeczne linijki tekstu, a tu porszę, tak niby jest uwaga, ale ja nie sądziłam po tych trzech przeczytanych rozdziałach, że Ty jesteś do tego zdolny. Naprawde. Takie to było uhh. Ale trójkącik powiadasz? Ciekawie, ciekawie niepowiem.. ^^ I w ogóle ten tekst Liama (pozwolę go sobie zacytować); "Nie kurewsko. Kocham Cię najbardziej na tym pieprzonym i nietolerancyjnym świecie. " To jest takie suodkieeee. Naprawde, bardzo pozytywnie zaskoczyłeś mnie w tym rozdziale, choć mam nadzieje, że niedługie takie scenki, będziemy mogli podziwiać z udziałem Harrego i Lou. Tak więc, na koniec, cudo i czekam na kolejny rozdział. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O rzesz kurwa. Jeśli to jest tylko probka twoich mozliwosci, to ja juz sie napalam na wiecej *o* o rzeszty. Jesteś zajebisty. *.* wykorzystaj wiecej fantazji na Larrego.
    Love. Much love. #polczynNavy

    OdpowiedzUsuń
  8. najlepszy rozdział, mam nadzieję , że reszta będzie podobna :d trójkącik powiadasz? chętnie przeczytam. :D codziennie sprawdzam czy jest nowy rodział, najlepsze opowiadanie jakie czytałam. Czytam to na jednym tchu, jak książke. :)mega ! czekam na rozdział 6 <3

    OdpowiedzUsuń
  9. WOW! Genialny rozdział! Cały blog mi się podoba :) Będę wpadać!

    ZAPRASZAM DO MNIE, może nie jest taki zajebisty jak Twój ale wbijaj http://directionowelovee.blogspot.com/
    POZDRAWIAM xx

    OdpowiedzUsuń
  10. no to milusio. przeczytałam :D jest ciekawie ;P baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo mi się podoba :D
    czekam na troszkę więcej Larry'ego :D Omg. Już nie potrafię sobie wyobrazić co stanie się z moją psychiką. *_________*

    pozdrawiam
    @natsdirection :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepraszam Połczyn, ale zniszczyłeś mój mózg ahahahahhahahahahah

    @ohJaam

    OdpowiedzUsuń
  12. mózg rozjebany Połczyn nie spodziewałam się takiego rozwoju sytuacji. Wielbię cię człowieku za ten rozdział jest genialny :d

    OdpowiedzUsuń
  13. o jezuu haha zniszczyłeś mi mózg :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. moje jajniki Cię kochają *_*

    OdpowiedzUsuń
  16. wow, przeczytałam dzisiaj wszystko! Masz talent, Twoje opowiadanie jest zajebiste! :3 nie mogę się doczekać nn! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Boże, ja jebię, umarłam, zgon stwierdzam, kurwa. bye bye ovaries! doszłam razem z nimi, ja jebię. robisz z mojego mózgu kisiel. czekam na nowy <3 much love!
    [heart-without-you.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  18. to jest takie zajebiste że nie potrafię tego określić!
    isz, pisz!
    czekam na następny!


    U mnie jest bardzo nietypowa akcja dla 1D. Jest to książka od Polish Directioners dla chłopców. Więcej informacji znajdziesz tutaj -> http://one-story-direction.blogspot.com/
    mam nadzieję, że wpadniesz i weźmiesz udział :)

    OdpowiedzUsuń
  19. pedały, aż dziwie sie ze to czytam xD

    OdpowiedzUsuń