Everyday that we had all the good all the bad
I’ll keep them here inside
All the times we shared every place everywhere
You touched my life
Yeah one day we’ll look back we’ll smile and we’ll laugh
But right now we just cry
Cause it’s so hard to say goodbye
I’ll keep them here inside
All the times we shared every place everywhere
You touched my life
Yeah one day we’ll look back we’ll smile and we’ll laugh
But right now we just cry
Cause it’s so hard to say goodbye
Jadąc z mamą na lotnisko otworzyliśmy samochodowe okna. W Los
Angeles było ponad 20 stopni w cieniu, a był styczeń. Miałem na sobie moje
ulubione czerwony spodnie i bluzkę w paski. Do samolotu miałem naszykowaną
kurtkę.
Nie wiem dlaczego zdecydowałem się na przeprowadzkę z własnej, nie
wymuszonej woli. I to na drugi brzeg Atlantyku – do Anglii. Do rodzinnej,
ukochanej Anglii. Dziś pożegnam się z wiecznie upalną i słoneczną Kalifornią, a
za kilkanaście godzin przywitam się ze słynną londyńską pogodą. Czeka mnie
ponad dziesięciogodzinny lot do Londynu.
-Pamiętaj Lou, nie musisz wyjeżdżać! Możesz zawsze wrócić do domu. Tylko zadzwoń, a będziemy gotowi. – Jay przerwała tą ciszę w samochodzie.
-Pamiętaj Lou, nie musisz wyjeżdżać! Możesz zawsze wrócić do domu. Tylko zadzwoń, a będziemy gotowi. – Jay przerwała tą ciszę w samochodzie.
-Mamo, nasz dom jest w Anglii, w Doncaster. Nie chcę mieszkać w
Ameryce… - kompletnie nie rozumiem tego szumu wokół ‘american dream’. Czysta komercja.
-Ale jak ty sobie tak poradzisz w wieku 20 lat w Anglii? Nie byłeś
tam na dłuższy okres czasu od 16 lat! Myślisz, że te kilkudniowe pobyty co
jakiś czas u Wuja na coś Ci się przydadzą teraz? Że dzięki nim odnajdziesz się
w takim wielkim mieście?
-Mamo, chyba zapomniałaś, że LA wcale nie jest małym miastem. To
różnica zaledwie 300 km2 w powierzchni. Mam jeszcze dziadków w
Doncaster, to u nich będę spędzał święta
przecież. Zapomniałaś o nich? A po za tym, właśnie, mam JUŻ 20 lat. Jestem
dorosły we wszystkich aspektach – prawnych w Wielkiej Brytanii, życiowych i
takie tam.
To smutne, że moi rodzice zapomnieli o rodzinie w Anglii… Nie wiem kto wpadł na ten genialny pomysł przeprowadzki do USA z Ojczyzny. Najgłupszy pomysł. Najstraszniejszy. Chcieli nas odciąć od Wielkiej Brytanii, od tradycji, rodziny… Jak tak można!? Na szczęście jest Internet. Wujek nie pozwolił na to, bym ja i moje siostry stracił kontakt z Tomlinsonami. Często zapraszał mnie do Londynu. Chętnie z tego korzystałem. Jednak podczas ostatniej wizyty w grudniu, gdy Wujek zasponsorował mi dwa koncerty Rihanny na O2 Arena, zrodził się pomysł abym przeprowadził się do Niego do Londynu od nowego semestru. Na stałe! Nie wiedziałem jak mam mu dziękować! Rodzice nie mieli w tej kwestii nic do powiedzenia. Mam im za złe to, że chcieli mnie wychowywać na Amerykanina, gdy płynie we mnie Brytyjska krew.
To smutne, że moi rodzice zapomnieli o rodzinie w Anglii… Nie wiem kto wpadł na ten genialny pomysł przeprowadzki do USA z Ojczyzny. Najgłupszy pomysł. Najstraszniejszy. Chcieli nas odciąć od Wielkiej Brytanii, od tradycji, rodziny… Jak tak można!? Na szczęście jest Internet. Wujek nie pozwolił na to, bym ja i moje siostry stracił kontakt z Tomlinsonami. Często zapraszał mnie do Londynu. Chętnie z tego korzystałem. Jednak podczas ostatniej wizyty w grudniu, gdy Wujek zasponsorował mi dwa koncerty Rihanny na O2 Arena, zrodził się pomysł abym przeprowadził się do Niego do Londynu od nowego semestru. Na stałe! Nie wiedziałem jak mam mu dziękować! Rodzice nie mieli w tej kwestii nic do powiedzenia. Mam im za złe to, że chcieli mnie wychowywać na Amerykanina, gdy płynie we mnie Brytyjska krew.
-Oczywiście, że o nich pamiętam. Ale będę za tobą tęsknić. Będzie
mi Ciebie brakowało! Kocham Cię Louis, zawsze Cię będę kochała, bez względu na
to, jakie kroki w swoim życiu podejmiesz.
-Też Cię kocham Mamo, zawsze, bez względu na to, jak się zachowuje względem Ciebie…
-Też Cię kocham Mamo, zawsze, bez względu na to, jak się zachowuje względem Ciebie…
Dojechaliśmy na lotnisko. Mam 2 torby bagażu plus bagaż podręczny.
Wziąłem to co najważniejsze i najpotrzebniejsze na dobry start w Londynie. Co
tu dużo brać, skoro wiesz, że Wujek nie będzie na Ciebie żałował pensa… To
dzięki Niemu mam te wszystkie gadżety typu iphone 4S, macbook, beatsy… Oprócz tego wziąłem kosmetyki, szelki, kilka
par kolorowych rurek, bluzki i oczywiście moją kochaną kolekcję płyt związaną z
Riri i The Fray.
-Proszę, odzywaj się do Nas.. Wszyscy będziemy Cię wspierać
duchowo! Kochamy Cię.. Nie zapomnij o tym.
-Też Was kocham… Przepraszam… za te wszystkie przykrości z którymi
musiałaś się spotkać jako matka zbuntowanego nastolatka…
-Oh, Louis… Nic się nie stało, naprawdę… - W jej oczach
dostrzegłem łzy. Nie sądziłem, że to pożegnanie będzie tak wzruszające. Za
pewne bym kompletnie się rozkleił, gdyby na lotnisku były też moje siostry.
Lecz z Nimi pożegnałem się w domu.
Pasażerowie
lotu z Los Angeles do Londynu – Heathrow proszeni są o udanie się do bramki nr 13
w hali odlotów. Pasażerowie lotu z Los Angeles do Londynu – Heathrow pro…
-Już czas… - powiedziałem, bądź co bądź, ze smutkiem do mamy.
-Trzymaj się Lou, kocham Cię! – Jay przytuliła mnie, i poczułem na
swoim ramieniu jej łzy
-Mamo, nie płacz… Będę tylko kilkanaście tysięcy kilometrów stąd!
-Lou! Ty zawsze potrafisz mnie rozśmieszyć! Już, idź, bo nie
zdążysz…
-Do widzenia, kocham Cię…- Jay już mi nie odpowiedziała, jedynie
pomachała i powstrzymywała płacz. Wziąłem swoje bagaże i odszedłem na odprawę.
Będzie mi ich brakować. Jednak chcę spełnić swoje marzenia. Chcę mieszkać w
Brytanii. O Nich zawsze będę pamiętać. Chociażby patrząc na tą małą palemkę,
która leci ze mną do Londynu.
Witajcie! Właśnie przeczytaliście prolog mojego pierwszego opowiadania o Chłopakach z One Direction. Jest to normalna nie-normalna historia, z wątkiem miłosnym Lou-Harry oraz Liam-Niall. Liczę na komentarze :-)
Witajcie! Właśnie przeczytaliście prolog mojego pierwszego opowiadania o Chłopakach z One Direction. Jest to normalna nie-normalna historia, z wątkiem miłosnym Lou-Harry oraz Liam-Niall. Liczę na komentarze :-)
Zapowiada się ciekawie, czekam na pierwszy rozdział :)
OdpowiedzUsuńjuz nie moge sie doczekac nowego! :) mozesz mnie informowac? @maffiex
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawie. Zobaczymy jaki będzie 1 rozdział :D
OdpowiedzUsuńpołczynowe opowiadanie. tak, to będzie epickie :D oczywiscie będę wyczekiwała scen +18. a skoro mówisz, że będą fajne, to to będą.
OdpowiedzUsuńoczywiscie musiał być fragment o rijanie, jakby inaczej. ;D
czekam na następny. xx
MATI PISZE OPO ! XD TO BĘDZIE CIEKAWE DOŚWIADCZEEENIE XD
OdpowiedzUsuńINFORMUJ MNIE OF KORS NA @moom_pleasee I TEN, TEGO CO TO ZA PIOSENKA NA POCZĄTKU ? :O
Ciekawie się zaczyna, czekam na kolejny. :)
OdpowiedzUsuńNo, no. Ciekawy początek. Nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów. Mam nadzieję, że nie będę musiała na nie zbyt długo czekać. ;*
OdpowiedzUsuńPołczynowe opo . Hahaha . to MUSI być EPICKIE. no bo w końcu połczynowe, nie ? :D
OdpowiedzUsuńOgółem jest bardzo fajnie i ciekawie, tylko nie rozumiem dlaczego w opowiadaniu rzeczy typu 'was, nich, ciebie' piszesz z dużych liter, ale ok xDDD
Powodzenia w dalszym pisaniu i dużo , dużo weny. Nie mogę się doczekać następnych rozdziałów.
Pozdro, dupo. xD
Omn Omn Omn... Jak na razie jest całkiem nieźle. Też czekam na dalsze rozdziały i oczywiście +18 ];> So, keep writing. :3
OdpowiedzUsuńsiemka, mam prośbę.. możesz mnie informować o następnych rozdziałach? to jest naprawdę mega wciągające.
OdpowiedzUsuńjesteś chłopakiem, tak? piszesz nieziemsko! naprawdę, życzę weny i fajnych pomysłów.
jak reszta czekam na nowy rozdział i sceny +18 ;D
zapraszam do mnie na no-lies-just-love-1d.blogspot.com